Turnus rehabilitacyjny 15 i 25 sierpień
Na turnus zostałyśmy zaproszone przez Agnieszkę, wspaniałą dziewczynę, która miała brać od nas szczenię. Teraz już wiem, że wszystko miało swój cel i nawet niedonoszona ciąża Greci okazała się owocna. Gdyby były szczenięta nie byłoby nas tam. A właśnie tam zrozumiałam, że chcę zająć się dogoterapią i dzisiaj tj. 20 września jesteśmy już po wzorowych kwalifikacjach na kurs psa terapeutycznego :) :) :) Nie bez powodu piszę, że wzorowych, bo usłyszałam tyle pochwał na temat Greci, że szklanki się w oczach pokazały :) Jak to miło usłyszeć, że widać silną więź między nami :) Grecia może wiele zaoferować, nie czuje się spięta w żadnych sytuacjach, daje się dotykać i nie czuje się przy tym nie komfortowo, delikatnie bierze nawet najlepsze smaczki. To tak w skrócie :) Większość oczywiście wiedziałam, ale miło usłyszeć to od profesjonalisty :) Dziś wiem, że nic nie dzieje się przypadkiem :)
Mamusia i córusia w przewrocie :)
Która pierwsza puści?